Aby rozumieć świat, trzeba najpierw zrozumieć siebie.
Młody Artur pracuje w jednej z dużych firm w Vancouver i jest bardzo dumny ze swojej kariery zawodowej. Mimo dostatniego, spokojnego życia czuje jednak, że coś mu umyka, że nie potrafi być szczęśliwy... Wkrótce za sprawą wypadku samochodowego oraz pewnego wydarzenia sprzed kilku wieków, które trudno uznać za zbieg okoliczności, trafi do miejsca, gdzie nauczy się w zupełnie nowy sposób postrzegać wszystko, co go otacza. Przekona się, że aby żyć w zgodzie z samym sobą, wystarczy zamknąć oczy i odrzucić cielesną otoczkę – to wszystko, co gromadzimy wokół siebie, a co tak naprawdę stanowi tylko kolejne niepotrzebne przedmioty... W tej niesamowitej podróży w głąb siebie towarzyszy mu tajemniczy starzec posiadający zadziwiającą mądrość życiową, nazwany przez Artura mistrzem – Malarzem.
Ta pełna refleksji nad miejscem człowieka we współczesnym świecie powieść zmusza do zatrzymania się i zadania pytań, na które trudno jest znaleźć prostą odpowiedź. W jaki sposób określić wartość życia? Co zrobić, by rozbudzić w sobie odwagę, która pozwoli otworzyć się na nieznane? Jak wiele trzeba doświadczyć, by docenić cud stworzenia?