„W promieniach słońca przesuwają się pasma i smugi naszego życia związane z cierpieniem, rozkoszą, rozpaczą, bólem, radością i lękiem – pomiędzy nimi przebiega smuga cienia śmierci. Zabłąkani na granicy między światłem i cieniem. To my”.
Janusz Limon spogląda na pasma i smugi ludzkiego życia za pomocą szkiełka i oka lekarza genetyka, ale i sercem humanisty.