Kryminał, obyczaj, horror? Wszystko to znajdziemy w zbiorze opowiadań Tercet i inne historie. Oraz sporą dawkę seksu, rozumianego jednak w każdym z opowiadań inaczej. Jak rodzaj sportu, rozrywki młodych ludzi, którzy idą do łóżka równie łatwo jak do pubu; jako wyraz marzeń, tęsknot i miłości; wreszcie jako przejaw chorych pragnień albo... wstęp do kary.
Obecnie temat seksu nie stanowi już takiej bariery tabu jak kiedyś. Młodzi ludzie coraz częściej traktują sferę intymną jako rodzaj sportu, wyzwolenia lub zaspokojenia własnych potrzeb, niekiedy nie bacząc przy tym na uczucia partnera.
Autor „Tercetu” okazuje się doskonałym oraz odważnym obserwatorem ludzkich zachowań, dzięki czemu otwarcie pokazuje prawdę o drugim człowieku. Jego zbiór to niezwykła mieszanka erotyki, kryminału i horroru. Jestem pod wielkim urokiem jego twórczości. Uważam, że Krzyżewski ma klasę i styl. Większość scen emanuje śmiałym erotyzmem. Bardziej wstydliwym akty seksualne mogą wydać się nieco zbyt odważne, jednak ja cenię sobie w porządnej literaturze dla dorosłych przysłowiową ,,kawę na ławę’’ bez zbędnych ckliwości i przesadnych czułości.
Na uznanie zasługuje również lekki i swobodny styl, wartka akcja oraz szczypta dobrze wyważonego napięcia. Całość sprawnie ze sobą harmonizuje dając ciekawą, intrygującą fabułę. Poprzez poszczególne historie autor uczy oraz skłania do refleksji. W dzisiejszych czasach za często zdarzają się luźne związki oparte w dużej mierze na seksie, używkach i wyzwoleniu.
„Tercet i inne historie” to naprawdę świetna, emocjonalna i ekscytująca książką z ciekawym, pouczającym morałem. Myślę, że każda pełnoletnia osoba powinna go poznać.
Cyrysia